Coraz trudniejsza jest sytuacja na rynku motoryzacyjnym mimo, iż dealerzy samochodów wykazują nieznaczny wzrost sprzedaży nowych aut. Niestety w dużej mierze sami napędzają statystyki, ponieważ sami też kupują nowe auta, a by później przeznaczyć je na auta do jazdy próbnej.
Tylko w ostatnim okresie właściciele salonów samochodowych zwolnili około 2000 pracowników i mają w najbliższych planach zwolnienie kolejnych 3800 pracowników. Doszło nawet do tego, że Związek Dealerów Samochodowych zaapelował do rządu o wsparcie. Na czym takie wsparcie miałoby polegać? Miałoby funkcjonować na podobnych zasadach jak program wsparcia rządowego "Rodzina na Swoim" dla kredytobiorców starających się o kredyty mieszkaniowe. Tylko w tym przypadku miałyby to być dopłaty do kredytów samochodowych. Pomysł z sufitu, ale ponoć tonący brzytwy się chwyta. Generalnie jednak kredyty samochodowe, choć zdecydowanie rzadziej są przez banki udzielane, ale są i kredytobiorcy kupują samochody zarówno nowe jak i używane.
Wiadomo również, że jeżeli ktoś kupuje auto musi je ubezpieczyć. Jeżeli kupuje za gotówkę musi jedynie wykupić obowiązkowe ubezpieczenie samochodu oc. Nie musi natomiast wykupywać ubezpieczenia ac, czyli popularnego autocasco. Jeżeli natomiast samochód jest kupowany za kredyt samochodowy, najczęściej bank bierze ten samochód w zastaw i żąda również wykupienia autocasco. Jeżeli ubezpieczenie samochodu ac jest nieobowiązkowe najczęściej kierowcy nie wykupują tego ubezpieczenia. Z ostatnich danych wynika, że ubezpieczenie samochodu autocasco nie wykupuje już prawie połowa kierowców, a to dlatego ponieważ jest to ubezpieczenie drogie i niewielu kierowców jest na nie stać.
Aviva - oferta promocyjna. SPRAWDŹ TERAZ!
Tym bardziej teraz kiedy kryzys mocno pustoszy nasze domowe budżety. Ale i ubezpieczyciele przyczyniają się do faktu, że już ponad 1,8 tys kierowców nie wykupiło obowiązkowego ubezpieczenia oc, a prawie połowa kierowców nie chce wykupić autocasco.
I nie chodzi tylko o ceny takich ubezpieczeń, ale o matactwa firm ubezpieczeniowych. Na przykład w ostatnim okresie do Rzecznika Ubezpieczonych wpłynęło ponad 7,5 tys. skarg, które najczęściej dotyczą ubezpieczeń komunikacyjnych. Najczęściej wspomniane skargi dotyczą kłopotów z odszkodowaniami oraz zawyżanie i nieuczciwe naliczanie składek.